10 lat pozbawienia wolności – to już prawomocny wyrok w sprawie Przemysława S., który w sierpniu 2019 roku, prowadząc samochód po pijanemu śmiertelnie potrącił 14-letniego ucznia. Do zdarzenia doszło w miejscowości Sichów Duży w gminie Rytwiany. Przemysław S. był wcześniej nauczycielem w tej miejscowości.
W chwili zatrzymania kierowca miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Cyklista poruszał się prawidłowo przed nim, w tym samym kierunku. Pomimo udzielania pomocy medycznej, chłopiec zmarł. Mężczyzna w prokuraturze usłyszał jeden zarzut, który dotyczy spowodowania w stanie nietrzeźwości wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.
W pierwszej instancji Sąd Rejonowy w Staszowie skazał Przemysława S. na 9 lat więzienia, 70 tys. zł nawiązki oraz dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Z tym wyrokiem nie zgodził się obrońca oskarżonego oraz rodzice zmarłego chłopca.
Dziś Sąd Okręgowy w Kielcach zaostrzył karę z 9 do 10 lat pozbawienia wolności. Sędzia Marcin Chałoński zauważył, że poza przyznaniem się oskarżonego do winy nie ma żadnych okoliczności łagodzących.
– Są natomiast karygodne okoliczności obciążające, chodzi tu przede wszystkim o, mówiąc najogólniej, zachowanie Przemysława S. na drodze – zaznacza.
Sędzia zauważył, że rodzice mieli prawo domagać się jak najsurowszego wyroku dla Przemysława S.
– Sąd musi jednak wznieść się ponad te emocje, stanąć obok i to rozsądzić. Naszym zdaniem ten przypadek nie zasługuje na to, aby wymierzać maksymalną karę 12 lat więzienia, czego domagają się rodzice – dodaje.
Adwokat Marcin Kowalczyk, pełnomocnik rodziców zmarłego chłopca zauważa, że żaden wymiar kary nie jest w stanie zrekompensować krzywdy rodziców.
– Pozostaje mieć nadzieje, że ta kara uzmysłowi oskarżonemu naganność jego postępowania – zaznacza.
Decyzja jest prawomocna.