Powołany do reprezentacji Polski do lat 19 Daniel Szelągowski jest jedynym piłkarzem Korony Kielce, z którego usług w meczu 2. kolejki Fortuna I Ligi z GKS 1962 Jastrzębie, nie będzie mógł skorzystać trener Maciej Bartoszek. Rafał Grzelak będzie grał w sobotę z pękniętym nosem, a po urazie Themistoklisa Tzimopoulosa nie ma już śladu.
– Nie będzie Szelągowskiego, który dostał powołanie i ma szansę na debiut w kadrze, czego mu serdecznie życzę i trzymam za niego kciuki. Rafał ma pęknięty nos. To efekt starcia w meczu w Głogowie. Maska chroniąca twarz już się dla niego produkuje. „Greko” normalnie trenuje i również jest do dyspozycji – poinformował trener kieleckiego zespołu.
Maciej Bartoszek potwierdził, że Korona wciąż szuka wzmocnień. Chodzi głównie o środek pomocy i linię ataku.
– Chcemy dokonać jeszcze kilku transferów. Takich konkretnych, które podniosą jakość na poszczególnych pozycjach i wzmocnią na nich rywalizację. Nie jest to proste. Podchodzimy do tego bardzo spokojnie, penetrujemy rynek. Czekamy też na to co będzie się działo w ostatnich dniach letniego okienka. Jesteśmy przygotowani na kadrowe ruchy last minute – powiedział 43–letni szkoleniowiec.
Letnie okno transferowe będzie w tym roku otwarte do 5 października. Przez kolejny miesiąc, będzie można jeszcze podpisywać umowy z wolnymi zawodnikami.