W dobrych nastrojach przyszli do szkoły uczniowie Szkoły Podstawowej nr 19 w Kielcach. Dla większości była to pierwsza wizyta w tym miejscu od pięciu miesięcy. Julia z klasy szóstej zapewnia, że szkoły jej brakowało i cieszy się, że może znowu spotkać swoich kolegów i koleżanki, ale też nauczycieli.
– Trochę tęskniłam, bo widywałam się tylko z kilkoma koleżankami. Lepiej się uczyć w szkole niż w domu. Nauczyciel lepiej wyjaśni, czasem zażartuje i to jest fajniejsze niż siedzenie przed komputerem – mówiła Julia.
Ale byli też tacy uczniowie, którzy woleliby zostać w domu. To głównie chłopcy. Jak twierdzili nauka zdalna była w porządku, a przy okazji mogli sprawdzić w Internecie wiele rzeczy związanych z lekcjami. Jako największy plus powrotu do szkoły wymieniali możliwość spotkania swoich kolegów z klasy.
Dorota Mętrak, dyrektor placówki, zapewnia, że jej szkoła jest odpowiednio przygotowana, by zapewnić młodym ludziom bezpieczne warunki nauki. W szkole są środki dezynfekujące, maseczki, termometry. Uczniowie z różnych klas będą mieli możliwie najmniejszy kontakt ze sobą w czasie przerw. Część sal lekcyjnych będzie wykorzystywana przez różne grupy. Mowa na przykład o pracowniach internetowych. Ale po każdej klasie stanowiska będą odkażane.
– Dobrze, że wracamy do normalności. To jest być może trochę pozorowana normalność, bo jest inaczej niż przed pandemią. Musieliśmy przeorganizować funkcjonowanie całej szkoły. Myślę, że wszyscy są zadowoleni, uczniowie już w wakacje pytali mnie, czy będą mogli normalnie wrócić do szkoły. Nauczyciele też oddychają z ulgą, bo wolą pracować z dziećmi na miejscu – twierdzi Dorota Mętrak.
W jej szkole lekcje rozpoczęło 400 młodych ludzi, a w całym województwie świętokrzyskim do nauki stacjonarnej wróciło ponad 182 tys. uczniów i przedszkolaków.