Kielecki dworzec autobusowy od dzisiaj tętni życiem. O godzinie 0.55 odbył się pierwszy kurs do Rzeszowa i od tej chwili z popularnego „spodka” regularnie odjeżdżają autobusy do różnych zakątków regionu i Polski.
Pan Ryszard nie planował dzisiaj podróży, jednak przyszedł zobaczyć jak obiekt zmienił się po remoncie.
– Jestem bardzo zadowolony z tego, co widzę. Najbardziej podoba mi się wystrój i to jak jest tu jasno. To obiekt na miarę XXI wieku – ocenia.
Zdaniem pani Anny, która jechała z Kielc do Łopuszna wszystkie informacje o odjazdach są czytelne, ponieważ wyświetlają się na ekranach, a także są podawane w komunikatach głosowych. Dostrzega jednak inny problem.
– Stoliki, które ustawione są na poziomie „0” są za małe. Ludzie będą się męczyć, ale może z czasem dostawią nowe – dodaje.
Barbara Damian, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach informuje, że pierwszego dnia z popularnego „spodka” odjedzie 225 kursów, realizowanych przez 11 przewoźników.
– Przyznam, że myśleliśmy że odjedzie stąd większa liczba przewoźników, jednak oni do ostatniej chwili czekali na zmianę zezwoleń. Zapewne ze względu na pandemię – zaznacza.
Niestety niektóre połączenia podmiejskie i dalekobieżne nadal odbywają się z placu Niepodległości. Dopóki nie zostaną dopełnione kwestie formalne, niektórzy przewoźnicy będą odjeżdżali z placu Niepodległości i dlatego ważne jest, aby przed wyjazdem sprawdzić z którego dworca odjeżdża dany kurs. Informacje o tych, które odjeżdżają ze „spodka” znajdują się na tablicach wewnątrz budynku, na stronie internetowej dworzec.kielce.pl oraz pod numerem telefonu 41 25 07 999.