„Mury” Jacka Kaczmarskiego zabrzmiały dziś w skarżyskim Muzeum im. Orła Białego. – To znak szacunku dla ludzi, którzy 40 lat temu tworzyli wolne związki zawodowe, a także symbol jedności z Białorusią, która teraz chce takiej samej wolności, jak my przed laty – mówił dyrektor muzeum Grzegorz Bień.
Śpiew prowadził Zbigniew Biber, akompaniował mu Mariusz Kaczmarczyk. Wszyscy uczestnicy dostali specjalnie wydrukowane teksty piosenki ze zdjęciem Jacka Kaczmarskiego.
– Od koncertu Jacka Kaczmarskiego zaczęła się moja przygoda z muzyką – mówi Zbigniew Biber, który od lat znany jest skarżyskiej publiczności jako bard i muzyk. Zachwyciłem się atmosferą, którą stworzył, choć jeszcze nie wiedziałem, kim jest ten artysta i jakie znaczenie mają jego piosenki. Po tym pierwszym koncercie zacząłem się uczyć gry na gitarze – wspomina.
Uczestnicy po krótkiej próbie zaśpiewali dwukrotnie utwór wspominając, że choć sama piosenka nie ma mocy zmieniania rzeczywistości, to podnosi na duchu i tworzy jedność społeczną.
Muzeum im. Orła Białego po raz kolejny sięgnęło po muzykę jako sposób upamiętnienia ważnych dat. W okresie przymusowego zaprzestania działalności ze względu na epidemię koronawirusa piosenki patriotyczne emitowane były on-line. Muzyka popularna i klasyczna towarzyszy wydarzeniom organizowanym w placówce jako sposób na uprzyjemnianie pobytu i rozrywkę.