Niemiłą niespodziankę sprawili swoim kibicom w ostatniej kolejce III ligi piłkarze KSZO Ostrowiec. Hutnicy, którzy kilkanaście dni temu wygrali u siebie w Pucharze Polski z ekstraklasową Wisłą Kraków 2:1, wczoraj w meczu o punkty ulegli na Świętokrzyskiej ligowemu średniakowi Avii Świdnik 0:1.
– Nie ma się czym chwalić. Po spotkaniu pucharowym teraz spodziewałem się czegoś więcej – zdradził Mirosław Świrta.
– Myślałem, że wszystko „zaskoczyło”, ale półtoratygodniowa przerwa (ostrowczanie pauzowali w poprzedniej kolejce) może być przyczyną słabszej postawy? W mojej ocenie to jednak brak zaangażowania. Zawodnicy myśleli, że skoro zwyciężyli Wisłę to tutaj wygra się „na stojąco”, ale życie to zweryfikowało. Mam nadzieję, że w następnym meczu będzie lepiej – podsumował prezes KSZO Ostrowiec.
Już w najbliższą sobotę ekipa Marcina Sasala zmierzy się na wyjeździe z Podlasiem Biała Podlaska.
W dotychczasowych czterech spotkaniach w III lidze KSZO Ostrowiec zgromadził 6 punktów i zajmuje 11 miejsce w tabeli. Trzeba jednak dodać, że Hutnicy mają w zapasie dwa zaległe pojedynki.