12 lat pozbawienia wolności – to prawomocny wyrok w sprawie 35-letniej Mireli Z. Kobieta została skazana za zabicie 28-letniego kolegi. Do zdarzenia doszło w marcu 2018 roku w jednym z domów jednorodzinnych przy ulicy Sandomierskiej w Kielcach.
Feralnego dnia pod numer alarmowy zadzwoniła kobieta i poinformowała, że jej znajomy leży z raną klatki piersiowej i jest nieprzytomny. Na miejsce pojechały służby ratunkowe, ale życia mężczyzny nie dało się uratować. Biegli stwierdzili, że śmierć mężczyzny była spowodowana raną w klatce piersiowej i obrażeniami wewnętrznymi. Na miejscu zdarzenia zabezpieczono nóż, którym zadano śmiertelny cios. Zatrzymana Mirella Z. przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i złożyła wyjaśnienia.
Proces w Sądzie Okręgowym w Kielcach toczył się za zamkniętymi drzwiami. Nieprawomocny wyrok w tej sprawie zapadł w lipcu 2019 roku. Mirela Z. została skazana na karę 12 lat pozbawienia wolności. Orzeczono także zadośćuczynienie 100 tys. zł dla rodziców ofiary i po 30 tys. zł dla jego sióstr.
Z tym wyrokiem nie zgodziła się obrona, która chciała zmiany kwalifikacji prawnej czynu i obniżenia kary. Z kolei oskarżyciele posiłkowi domagali się wyższej kary oraz podwyższenia zadośćuczynienia. Dziś sprawę rozpatrywał Sąd Apelacyjny w Krakowie. Sędzia Tomasz Szymański, rzecznik instytucji informuje, że decyzja kieleckiego sądu została utrzymana w mocy. Wyrok jest prawomocny.