Replika legendarnego białego peugeota z francuskiego filmu „Taxi”, polonez przerobiony na amerykańskiego pickupa, czy osiągające zawrotne ceny ferrari i maybach. Między innymi takie unikaty można było dziś zobaczyć odwiedzając Targi Kielce.
W ten weekend odbywała się tam impreza pod hasłem „Dom, ogród i ty”. Wśród bogatej oferty znalazła się także propozycja dla miłośników motoryzacji.
Jak mówił ich organizator, Jacek Klesyk z Kieleckich Klasyków, CK Motors Expo to spotkanie pasjonatów motoryzacji z całej Polski.
– Mamy najfajniejsze samochody, poczynając od bryczki, po bentleya, ferrari czy maybacha. Można podziwiać nasze perełki, które na co dzień trzymamy w garażach. Takie wydarzenia się są dla nas okazją, by pochwalić się naszymi perełkami szerokiemu gronu widzów – powiedział.
Ciekawostką tych targów był „maluch”, zrobiony w stylu rat. To forma tuningu samochodowego, który można określić mianem dewastacji pod kontrolą.
– W środku jest sztuczna trawa, z zewnątrz są kłódki, jest obity deskami, pełno na nim rdzy. Jak go zobaczyłem pierwszy raz to osłupiałem, bo nie podejrzewałem, że tak brzydko i tak pięknie, z gustem można małego fiata przystroić – mówił Jacek Klesyk.
Wystawa zabytkowych, unikatowych i nieszablonowych pojazdów zgromadziła około 100 aut. Liczną reprezentację miały małe fiaty, ale już te zwykłe. Na targach można było spotkać grupę ich pasjonatów.
Rafał Rojek z klubu Radom 126p przyznał, że jego „maluch” jest niemal taki sam, jak ten, którym jeździł jego tata. Lubi to małe auto z sentymentu, ale nie tylko.
– Te samochody mają duszę i jak już się nimi człowiek zaczyna zajmować, to ta pasja wciąga – wyjaśnił.