Wisłoka Dębica będzie rywalem ŁKS Probudex Łagów w 5. kolejce III ligi. Spotkanie na stadionie przy ul. Zapłotniej rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17.00.
Obydwa zespoły w tabeli dzieli tylko jeden punkt. ŁKS jest czwarty i ma 7 punktów, a Wisłoka dziewiąta i zgromadziła 6 „oczek”. W minioną środę obydwie drużyny grały ze zmiennym szczęściem – ŁKS Łagów zremisował w Chełmie z Chełmianką 1:1, tracąc bramkę i komplet punktów w ostatniej akcji meczu, a Wisłoka dość niepodziewanie przegrała na własnym stadionie ze Stalą Kraśnik 1:2.
– Moim zdaniem to jest najlepszy zespół, z jakim dotychczas będziemy mierzyć się w III lidze. Piłkarsko to naprawdę bardzo dobra drużyna. Nasza taktyka jest prosta – chcemy wyjść wysoko na rywala, narzucić własny styl gry i rozstrzygnąć spotkanie jak najszybciej – zdradził trener zespołu z Łagowa Ireneusz Pietrzykowski.
Szansę na debiut w zespole gospodarzy ma doświadczony Adam Mójta, którego transfer potwierdzono w miniony czwartek.