Zaniedbane dotychczas ruiny walcowni w Nietulisku Dużym w gminie Kunów doczekają się rewitalizacji. Miejscowy samorząd chce wykorzystać wspaniałą historię tego miejsca, sięgającą pierwszej połowy XIX wieku, do utworzenia muzeum na wolnym powietrzu. Dzisiaj ruiny nie są dostępne dla zwiedzających, ponieważ zagrażają bezpieczeństwu.
Burmistrz Kunowa Lech Łodej mówi, że samo uporządkowanie terenu i jego zagospodarowanie pochłonie dziesiątki milionów złotych. Jak jednak dodaje, miejsce ma ogromny potencjał, a konserwator zabytków chce przeznaczyć 40 tys. zł na ekspertyzę. Następnie gmina zleci wykonanie projektu zagospodarowania całego terenu, dość rozległego.
Lech Łodej dodaje, że w tym miejscu mają powstać alejki spacerowe, założone zostanie specjalne oświetlenie. Placówka która powstanie, ma promować historię tego miejsca, ale także być miejscem rekreacji. Planowane jest także wybudowanie platformy widokowej.
Archeolog Kamil Kaptur przypomina, że po utworzeniu Królestwa Polskiego Stanisław Staszic kierował projektem uprzemysłowienia państwa. Jednym z jego pomysłów, który potem kontynuował książę Ksawery Drucki-Lubecki, było wybudowanie ciągu zakładów metalowych wzdłuż rzeki Kamiennej. W ten sposób od podstaw wybudowano zakład w Nietulisku. Obecnie to bezcenny zabytek techniki unikalny na skalę europejską z czytelnymi do dziś układami przestrzennym i wodnym.
– Zakład zaprojektowano z niezwykłym rozmachem. Regularny i symetryczny o dwóch pięknych osiach kompozycyjnych – mówi Kamil Kaptur.
Pierwsza to oś wodna i na niej znajduje się zbiornik przyzakładowy, kanały robocze i budynek walcowni. Przy drugiej osi poprzecznej grupują się budynki pomocnicze walcowni czyli: suszarnie, magazyny czy budynki zarządu. Zakład pracował przez kilkadziesiąt lat, aż do początku XX wieku. W 1903 roku przyszła katastrofalna powódź na Kamiennej, która zniszczyła część infrastruktury. Potem stopniowo popadał w ruinę.
Teren walcowni jest rozległy, bo to ponad 11 hektarów. Gmina na zagospodarowanie tego miejsca będzie się starać o pieniądze unijne lub z budżetu państwa.