W Kielcach odbył się III Festiwal Muzyki Tanecznej. Widownia Kadzielni, w porównaniu z latami ubiegłymi, niestety nie zapełniła się po brzegi. Było to spowodowane tym, że organizatorzy musieli przestrzegać obostrzeń sanitarnych. Mimo wszystko, publiczność bawiła się doskonale.
W sobotę muzyczne wydarzenie w stolicy województwa rozpoczął występ zespołu Fun Factory, który zaprezentował swój wielki hit „Celebration”. Przy tej piosence kielecka publiczność poderwała się do tańca.
Biorący udział w festiwalu marszałek województwa świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski uważa, że Festiwal Muzyki Tanecznej to świetna promocja nie tylko dla Kielc, ale i całego regionu.
– Już te zajawki telewizyjne w jakiś sposób promują nasz region. Zresztą obserwujemy to w ostatnim czasie w różnych miejscach naszego województwa, że ten napływ turystów, mimo pandemii jest spory – dodaje.
Również wicemarszałek Renata Janik bardzo lubi słuchać muzyki tanecznej.
– Nie wstydzę się mówić, że kocham muzykę, kocham Zenka Martyniuka i dlatego też przyszłam na Kadzielnię, aby dobrze się pobawić i przede wszystkim zapomnieć o wszystkich troskach i problemach całego tygodnia i ostatnich miesięcy – zaznaczyła.
W imprezie wziął udział także Przemysław Predygier, dyrektor TVP3 Kielce, który przypomniał, że ze względu na epidemię na Kadzielnię mogła przyjść znacznie mniejsza liczba widzów. Jak dodał, koncert emitowany jest w TVP2, co stanowi doskonałą promocję dla regionu.
– O Kielcach mówi się w tym kontekście od wielu tygodni. Wystarczyło tylko oglądać programy Telewizji Polskiej. Mówiono tam o artystach, którzy tu wystąpią, o amfiteatrze, a także o mieście – zauważa.
– Festiwal Muzyki Tanecznej sprawdził się w ubiegłym roku i wierzę, że w tym roku także będzie cieszył się ogromną popularnością – twierdzi Arkadiusz Kubiec, zastępca prezydenta Kielc.
– Niestety ze względu na koronawirusa nie mogły zapełnić się wszystkie miejsca na publiczności, jednak koncert zawsze można obejrzeć w telewizji – dodaje.
Wiceprezydent Kielc Marcin Różycki był bardzo zadowolony, że mimo pandemii koronawirusa udało się w Kielcach zorganizować Festiwal Muzyki Tanecznej.
– Trzeba myśleć o tym, że żyjemy w pandemii, trzeba zachować zdrowy rozsądek, ale musimy też myśleć, że musimy żyć. A muzyka jest życiem. Każdy jej gatunek, jedni lubią rock, inni disco polo. Czasem słychać, że ktoś nie lubi disco polo, a jak jesteśmy na weselu, to wszyscy się dobrze przy tym bawimy. We Włoszech jest italo disco, a w Polsce disco polo – mówi.
Również publiczność podczas festiwalu bawiła się świetnie.
– Atmosfera była fantastyczna. Uważam, że takich koncertów powinno być na naszej Kadzielni więcej – mówił jeden z uczestników koncertu.
– Bawimy się od samego początku i jest niesamowicie. Przy muzyce disco, dance bawi się najlepiej – dodawał inny.
Wśród publiczności pojawiły się także osoby, które przyjechały z innych regionów. Jeden z miłośników muzyki tanecznej przybył z województwa lubelskiego.
– Byłem zachwycony tym, jak Kielce się bawią. Jeżdżę na wiele takich koncertów, ale w stolicy świętokrzyskiego jest fantastycznie – podkreślił.
Festiwal transmitowała telewizyjna „dwójka”. Również w niedzielę, o godzinie 20.45 w TVP2 rozpocznie się emisja kolejnych występów. Pomiędzy nimi prezentowane będą spoty promujące Kielce.