Miłośnicy pięknych staroci spotkali się na kolejnej giełdzie kolekcjonerskiej w Wojewódzkim Domu Kultury Kielcach. Przyjechali wystawcy z wielu stron Polski. Są m.in. osoby z Rzeszowa czy Katowic.
Wystawcy oferują unikatowe meble, obrazy, elementy wystroju wnętrz, militaria, ale też biżuterię, monety i inne kolekcjonerskie perełki.
Na stoisku pana Jerzego znaleźć można wiele rzeczy z ubiegłych wieków. To m.in. hełmy polskich i niemieckich żołnierzy oraz austriacka lampa z XVIII wieku.
– Działa na naftę. Do niej jest stary klosz. Wieszało się ją w dworkach i dawała światło. Jej moc jest porównywalna do naszej żarówki 40-watowej. Cena tej lampy to ok. 600 zł -zaznacza.
Z kolei pan Zbigniew oferuje m.in. broń białą. To szable z czasów od XVIII do XX wieku. Ceny wahają się od 1,4 tys. zł do nawet 4 tys. zł. Jak mówi, nie są to szable ciężkie, ważą niewiele ponad pól kilograma, ponieważ były używane do walk. Wśród najbardziej cennych szabli wymienia Blucher pruski, wzór z 1806 roku.
Na giełdzie pojawił się m.in. pan Zdzisław. Jak mówi, jest stałym gościem tego wydarzenia. Szuka głównie starych wydawnictw i militariów.
– Szukam egzemplarzy czasopisma „Ziemia”, które wydawane było od 1910 roku. Liczę na to, że znajdę także jakieś stare mapy topograficzne. Jak się trafi jakiś bagnet, to też kupię – podkreśla.
Giełda kolekcjonerska w WDK potrwa do godziny 12.00, chociaż organizatorzy nie wykluczają przedłużenia jej do 13.00, jeśli będzie spore zainteresowanie. Wstęp na wydarzenie jest darmowy, ale trzeba mieć ze sobą maseczkę. Dla chętnych dostępny jest także płyn dezynfekujący.