– To brak kultury politycznej i dalszy ciąg walki ze strony Platformy Obywatelskiej – tak senator Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Rusiecki komentuje zapowiadany na dziś bojkot uczestnictwa polityków PO w posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego, podczas którego odbędzie się uroczystość zaprzysiężenia prezydenta Andrzeja Dudy.
Gość Radia Kielce przypomina, że 10 lat temu, gdy prezydentem został Bronisław Komorowski, w opozycji, którą było Prawo i Sprawiedliwość, nie było takich zachowań.
– Tymczasem dziś Platforma Obywatelska, która nie ma pozytywnego programu dla obywateli i nie potrafi wygrać wyborów, jak się okazuje, nie potrafi także honorowo przegrać – podkreśla.
– To przejaw arogancji wobec Polaków, którzy głosowali w wyborach oraz brak kultury politycznej. To także brak szacunku dla instytucji państwa, którą reprezentuje prezydent. Nie da się tego inaczej nazwać, jak dziecinne zachowanie i zapiekłość ze strony opozycji – stwierdził senator.
– To nie tylko brak szacunku dla głowy państwa, ale także działanie przeciwko budowaniu tożsamości narodowej – dodał.
Sam zamierza uczestniczyć we wszystkich elementach dzisiejszych uroczystości, czyli Zgromadzeniu Narodowym, a potem w spotkaniach z dowództwem Wojska Polskiego.
Spodziewa się, że prezydent w swoim orędziu będzie mówił o roli Polski na arenie międzynarodowej, w tym w strukturach Unii Europejskiej i NATO oraz sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi. Z kolej w polityce wewnętrznej najważniejszym tematem będzie rola rodziny w jej aspektach społecznych i gospodarczych.