W Radoszycach trwa zlot foodtrucków. Natomiast nad nowym zalewem „Antoniów” zorganizowano dziś turniej kajakowy.
Imprezy zgromadziły tłumy wypoczywających. Były problemy z zaparkowaniem samochodu, ale nikt nie narzekał.
– Jest super, pogoda dopisała, świetna atmosfera – mówi pani Jagoda.
W Radoszycach można spróbować m.in. tradycyjnego węgierskiego kudłacza. To potrawa wegańska mimo, że przepis wywodzi się ze średniowiecza.
– To najstarszy słodki przysmak wywodzący się z Transylwanii. Nie używamy ani jaj ani mleka, więc jest potrawą wegańską, najbardziej modną obecnie – zapewnia właściciel jednego z foodtrucków.
Jak informuje burmistrz Michał Pękala, to pierwsze takie wydarzenie w tym miejscu. Po degustacji można spróbować swoich sił w sportowej konkurencji – dodaje.
– Po spróbowaniu wielu dań z foodtrucków, po nabraniu kalorii musimy je spalić, stąd pomysł na turniej kajakowy. Będą nagrody, puchary i dyplomy – zachęca burmistrz.
Zalew Antoniów powstał w ubiegłym roku, są tam dwa strzeżone kąpieliska.