Do pięciu lat pozbawienia wolności grozi 21-latkowi, który w sobotę po północy pędził osobowym seatem wzdłuż ulicy Sienkiewicza w Kielcach, a następnie rozbił swoje auto w okolicy Placu Artystów.
W chwili zdarzenia mężczyzna z powiatu staszowskiego miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Jak informuje Artur Majchrzak z biura prasowego świętokrzyskiej policji, 21-latkowi postawiono dwa zarzuty.
– Pierwszy z nich dotyczy niezatrzymania się do kontroli drogowej za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast drugi zarzut to kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, co jest zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności. Wobec mężczyzny zastosowano dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe w wysokości 7 tys. złotych – wyjaśnia.
O dalszym losie zatrzymanego mężczyzny zadecyduje sąd.