Czerwony pojemnik w kształcie serca stanął przy rondzie Solidarności w rejonie baszty i cukrowni obok figury świętego Rocha w Kazimierzy Wielkiej. Dzięki niemu mieszkańcy będą mogli wspierać różne cele charytatywne.
Pomysłodawcą jest kazimierskie Stowarzyszenie Widzieć Dobro, które podpatrzyło pomysł od większych miast. Jego założycielka Dorota Gruszka tłumaczy, że ten metalowy pojemnik przeznaczony jest do zbiórki plastikowych nakrętek, które jak zaznacza, są surowcem wtórnym. Jak mówi, to jedna z najpopularniejszych form niesienia pomocy.
– Aby sfinansować zakup wózka inwalidzkiego lub rehabilitacji potrzeba wiele ton nakrętek. Wielu mieszkańców popiera akcję i zbiera nakrętki, ale nie ma gdzie ich oddać – podkreśla.
– Dlatego chcemy ułatwić zbiórkę mieszkańcom – zaznacza.
Pomysł realizuje Urząd Miasta i Gminy w Kazimierzy Wielkiej, który entuzjastycznie przyjął sugestię stowarzyszenia. Adam Bodzioch, burmistrz Kazimierzy Wielkiej zaznaczył, że instalacja pojemników ma zachęcić mieszkańców do proekologicznych i prospołecznych postaw. Jak mówi, tysiące nakrętek trafia na śmietnik, a przecież może trafiać właśnie do tego typu pojemników. Zysk z ich sprzedaży będzie przekazywany na cele charytatywne.
– Na początek kupiliśmy dwa pojemniki. Czerwony, metalowy kosz ma ponad 1,5 metra wysokości i zmieści się w nim kilka tysięcy plastikowych nakrętek – dodaje.
Cena skupu to mniej więcej 20-70 gr za kilogram.
Koszt jednego pojemnika to około 2,5 tys. zł. Gmina zadeklarowała, że w najbliższym czasie dokupi ich jeszcze kilka. Zainstalowane zostaną także m.in. obok budynku urzędu gminy oraz przy szpitalu powiatowym.
Stowarzyszenie powstało w ubiegłym roku. Ma za zadanie dostrzegać trudności ludzi skrzywdzonych przez los, pomagać w ich przezwyciężeniu, tym samym widzieć dobro.