Była starym wrakiem, bo nie było pieniędzy na nową łódkę, ale z ruiny stała się pięknym jachtem. Uczestnicy zajęć w Klubie Seniora przy ul. Św. Stanisława Kostki chcieli popływać, ale żeby spełnić swoje marzenie musieli sami przygotować sprzęt.
Dwa lata temu, jeden z pracowników klubu, który ma patent sternika wpadł na pomysł, aby kupić dla podopiecznych łódkę. Nie było na to pieniędzy, ale udało się zdobyć starą zniszczoną żaglówkę. Po roku, prowadzonych samodzielnie napraw, seniorzy mogą wreszcie podnieść żagle na Zalewie Kieleckim – mówi Piotr Płoskonka, kierownik klubu.
– Seniorzy bardzo chętnie korzystają z rejsów. Zwykle organizujemy dla nich rajdy rowerowe i piesze, ale staramy się urozmaicić wolny czas – mówi Piotr Płoskonka.
Dla niektórych klubowiczów to pierwsza okazja, żeby wcielić się w rolę marynarza.
– Nasz kielecki zalew jest bardzo piękny. Jest tu dużo zieleni, można oglądać krajobraz, a rejsy sprawiają wielką przyjemność – mówi jedna z uczestniczek.
Seniorskie rejsy są organizowane we wtorki i piątki. Ze względu na pandemię, żaglówką mogą płynąć jednocześnie tylko dwie osoby, a zapisać trzeba się telefonicznie pod numerem telefonu 41 341 10 80.