Trzy firmy chcą zbadać, czy klimat i walory Czarnieckie Góry mogą pomóc w odzyskaniu przez tę miejscowość statusu uzdrowiska.
Dorota Łukomska, burmistrz gminy Stąporków wyjaśnia, że badania mają sprawdzić, czy nadal panuje tam leczniczy mikroklimat, podobnie jak kilkadziesiąt lat temu.
– Mamy wstępne badania borowiny, które musimy potwierdzić. Teraz wybierzemy instytucję, która wykona dla nas dokładne badanie klimatu i znalezionej na terenie gminy borowiny – mówi.
Jak informuje Bartosz Śmietański z Urzędu Miejskiego w Stąporkowie, na przetarg, który ma wyłonić instytucję badawczą wpłynęły trzy oferty. Pierwsza, złożona przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opiewa na 180 tys. zł. IMiGW miałby prowadzić analizy przez 2 lata, ale sprawdziłby jedynie klimat.
Niemal czterokrotnie niższą stawkę zaproponował Instytut Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania Państwowej Akademii Nauk. Za 49 tys. zł zaproponował zbadanie klimatu, w ciągu czterech miesięcy.
Najatrakcyjniejsza cenowo oferta, opiewająca na 15 tys. zł jest oferta Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, który przeprowadziłby badania peloidów i borowiny znalezionej w Czarnieckiej Górze.
Nie podjęto jeszcze decyzji, która z instytucji wykona analizy.