Na przełomie sierpnia i września z kieleckiego dworca autobusowego odjadą pierwsi pasażerowie. W popularnym „Spodku” dobiegają końca prace wykończeniowe. Grzegorz Tomporowski, kierownik kontraktu informuje, że aktualnie polerowane są posadzki, tak aby można było ustawić meble.
– Weszliśmy w ostatni etap prac. Zewnętrzny teren został całkowicie wykończony, natomiast wewnątrz trwają prace porządkowe i impregnacje – opowiada.
Ciekawostką jest fakt, że szyby, które tworzą ściany dworca się przyciemniają.
– Są sterowane za pomocą czujników światła, smartfona lub ze sterowników naściennych, w zależności od potrzeb. Obecnie sprawdzamy ich działanie – dodaje kierownik.
Dach w kształcie kopuły, został pokryty blachą miedzianą, która postarza się pod wpływem warunków atmosferycznych.
– Myślę, że z czasem będzie taki sam jak dach kościoła, który znajduje się obok. Świątynia ma blachę z takiego samego gatunku, natomiast widoczny jest na niej upływ czasu – dodaje.
Grzegorz Tomporowski przypomina, że formuła kopuły została taka sama. Znajdują się w niej charakterystyczne otwory, dzięki którym wewnątrz budynku jest jaśniej.
– Trzeba zaznaczyć, że kilkadziesiąt lat temu została ona bardzo dobrze wykonana. Kopuła i konstrukcja stalowa zachowały się w świetnym stanie – ocenia.
Budynek ma trzy poziomy. Na samym środku ustawiono ruchome schody, które ułatwią przemieszczanie się między piętrami. Nie zabrakło także windy. Na poziomie -1 zostały pozostałości po dawnym dworcu. Jest tam kawałek charakterystycznej ściany, wykończonej stłuczoną porcelaną z Ćmielowa oraz oryginalny słup i kawałek ławki.
Obecnie trwają odbiory wykonanych prac. Z kolei na zewnątrz budynku posiano już trawy, posadzono drzewka i kwiaty. Stanie tam także fontanna. Zgodnie z umową, do 12 sierpnia remont dworca powinien się zakończyć.
Barbara Damian, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach mówi, że wszystko wskazuje na to, iż 1 września z dworca zaczną odjeżdżać autobusy.
– Niewykluczone, że uda się zrobić to 2 dni wcześniej – zaznacza.
Dodaje, że pod koniec czerwca do wszystkich przewoźników, którzy obsługują Kielce, wpłynęła informacja o tym, że wkrótce jest planowane otwarcie dworca.
– Zostały im przesłane projekty umów. Już spora część złożyła wnioski o to, aby uzgadniać warunki odjazdu – mówi.
Na dzisiaj wiadomo, że z popularnego „spodka” będą odjeżdżać wszyscy krajowi i międzynarodowi przewoźnicy. Chęć korzystania z dworca wyraziła także większość prywatnych firm, które obsługują region.
Dyrektor dodaje, że we wtorek zostały otwarte oferty dzierżawy punktów wewnątrz budynku. Na każdy wpłynęły minimum trzy oferty. Ostatecznie osoby korzystające z dworca będą mogły zrobić zakupy w kiosku, zjeść posiłek w bufecie, a także kupić kawę lub herbatę w automacie. Koszt przebudowy to prawie 69 mln zł.