54. Dymarki Świętokrzyskie w Nowej Słupi zostały odwołane ze względu na stan pandemii, ale po zmniejszeniu obostrzeń sanitarnych organizatorzy zdecydowali się na przygotowanie imprezy, która podtrzyma ciągłość wydarzenia. Odbędzie się w dniach 8-9 sierpnia, a więc w weekend, na który były zaplanowane tegoroczne dymarki.
Jak wyjaśnia Agata Sałata, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Turystyki w Rudkach, nazwa nie jest przypadkowa.
– Nazwaliśmy ją Dymarki 53 i pół, jako przedsmak 54. dymarek, które odbędą się w przyszłym roku – wyjaśnia.
Impreza w tym roku będzie skoncentrowana w Centrum Kulturowo-Archeologicznym w Nowej Słupi i będzie się ograniczała do pokazów historycznych.
– Odbędzie się część archeologiczna, czyli wytop żelaza metodą starożytną sprzed dwóch tysięcy lat i to będzie najważniejsza część wydarzenia, ale będą również pokazy strojów rzymskich i barbarzyńskich, manewry wojsk, pokaz starożytnych rzemiosł, targ niewolników czy harpastum czyli piłka nożna Rzymian – wymienia.
Pokazy przygotują zespoły, które od lat uczestniczą w Dymarkach Świętokrzyskich. Ich koordynatorem także w tym roku będzie Wojciech Wasiak. Nie będzie natomiast festiwalu kultury ludowej oraz koncertów gwiazd.
Dymarki to impreza o najdłuższej tradycji w regionie, w której chętnie uczestniczą turyści z całej Polski. W ubiegłym roku udział wzięło w niej ponad 25 tysięcy osób.