Nowy radny od dziś sprawuje mandat w Radzie Powiatu Ostrowieckiego. Marcin Jabłoński złożył ślubowanie i po raz pierwszy wziął udział w obradach.
Jak mówi, cieszy się, że będzie mógł współdecydować o ważnych sprawach dla powiatu i jego mieszkańców, choć obawia się osamotnienia w radzie. Od samego początku zapowiadał, że będzie radnym niezależnym. Nie ma zamiaru wiązać się z żadnym obozem w radzie, a więc nie wstąpi do klubu popierającego Jarosława Górczyńskiego, który ma większość, ani do klubu Prawa i Sprawiedliwości.
– Dość ciężko będzie mi forsować moje plany i zamierzenia, ale mam nadzieję, że znajdę jakąś platformę współpracę z radnymi z jednej i drugiej strony – mówi Marcin Jabłoński.
Radny nie podaje jednak konkretnych przykładów działań, które chciałby podjąć w tej kadencji, ale deklaruje, że pomysły wkrótce się pojawią. Zapowiedział pracę w komisjach: rewizyjnej, infrastruktury i rozwoju oraz zdrowia. W dzisiejszej debacie o stanie powiatu oraz głosowaniu nad absolutorium postanowił wstrzymać się od głosu.
– Po raz pierwszy jestem na tej sesji jako radny powiatowy. Nie było mi dane w 2019 roku obserwować tak dokładnie jak inni radni pracy zarządu czy starosty, więc moja ocena mogłaby być nierzetelna i krzywdząca – mówi Marcin Jabłoński.
Jak informowaliśmy, zmiana w radzie nastąpiła po śmierci radnego Roberta Minkiny. W okręgu nr 2, drugi wynik zdobył właśnie Marcin Jabłoński, na którego zagłosowało 276 osób.