Zwołane już po raz szósty Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Korony Kielce nie podjęło decyzji o dokapitalizowaniu klubu piłkarskiego kwotą 5,1 mln zł.
Do Kielc znów nie przyjechał żaden z przedstawicieli rodziny Hundsdörferów, która posiada 72 proc. akcji klubu.
– Nie mogliśmy podjąć żadnej uchwały gdyż nikt z przedstawicieli większościowego akcjonariusza nie pojawił się na tym posiedzeniu – poinformował członek Rady Nadzorczej Korona S.A. Paweł Gągorowski.
– Prezydent miasta Bogdan Wenta był przygotowany do tego, aby wykonać uchwałę rady miasta i głosować za podwyższeniem kapitału zakładowego, ale nie miał tego z kim zrobić. Jak wynika ze słów zarządu klubu, to podwyższenie jest konieczne do tego, żeby uzyskać licencję na grę w I lidze, a po drugie są zobowiązania wymagalne, które trzeba zapłacić. Dokapitalizowanie spółki pozwoliłoby na jej dalsze funkcjonowanie. Dla mnie sytuacja staje się dramatyczna – dodał Paweł Gągorowski. – Nie chciałbym formułować twierdzenia, że klubowi grozi upadłość, bo podjęcie takiej decyzji leży w gestii zarządu. Natomiast zostaliśmy poinformowani, że tak może się stać, jeśli w najbliższym czasie nie będzie jasnej deklaracji ze strony rodziny Hundsdörferów, jak w przyszłości ma funkcjonować Korona Kielce – zakończył Paweł Gągorowski.
Przyczyna absencji niemieckiego właściciela, według nieoficjalnych informacji Gazety Wyborczej, może być zgłoszenie do prokuratury przez prezydenta Kielc Bogdana Wentę wątpliwości w sprawie sprzedania udziałów w Koronie niemieckiej spółce Burdenski Invest, a nie Phenecia Burdenski Investment, na co zgodzili się radni na sesji 30 marca 2017 roku.
Zarząd klubu wydał w tej sprawie jedynie jednozdaniowy komunikat. Czytamy w nim: „Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Korona S.A. z powodu braku wymaganego kworum, wynikającego z nieobecności większościowego Akcjonariusza, zostało przerwane do dnia 4 sierpnia br.”.
O konieczności dokapitalizowania Korony mówi się od listopada ubiegłego roku. Z taką propozycją wyszła rodzina Hundsdörferów. W grudniu na przekazanie spółce z miejskiej kasy 1,43 mln zł zgodzili się radni. Firma Korona Invest GmbH, która jest właścicielem pakietu większościowego, miała przelać na konto klubu proporcjonalną do udziałów kwotę – około 3,67 mln zł. Do tej pory nie podjęła jednak decyzji w tej sprawie.