Ponad 1000 kierowców autobusowych zostało już przebadanych narkotestem przez stołeczną policję. To wynik kontroli prowadzonych w zajezdniach. Ich celem jest jak najsprawniejsze wykrycie kolejnych ewentualnych przypadków zażywania środków odurzających.
– Poza tymi dwoma najgłośniejszymi przypadkami, w ani jednym nie wyszedł wynik dodatni – mówi Mariusz Mrozek z komendy stołecznej. – Te wyniki powinny stanowić pozytywny element dla kierowców. Oni dzięki otrzymaniu pozytywnych wyników trzeźwości pokazują swój profesjonalizm. Pokazują, że są w dobrej kondycji i formie, aby bezpiecznie wozić swoich pasażerów – dodaje.
Policja wraz z warszawskim Zarządem Transportu Miejskiego rozpoczęła także akcję „Bezpieczna komunikacja miejska”. W jej ramach kontrolowana będzie nie tylko trzeźwość kierowców, ale także ich czas pracy oraz pojazdy, którymi wożą pasażerów.
W ostatnich tygodniach w Warszawie doszło do dwóch wypadków, spowodowanych przez pracowników jednego z przewoźników – firmy Arriva. Na początku lipca ul. Klaudyny na warszawskich Bielanach kierowca autobusu linii 181 uderzył w cztery zaparkowane pojazdy i latarnię. Jedna osoba, pasażerka autobusu, została przewieziona do szpitala z ogólnymi obrażeniami. Z kolei pod koniec czerwca będący pod wpływem amfetaminy kierowca autobusu miejskiego linii 186 spowodował wypadek na moście Grota-Roweckiego. W wyniku zdarzenia autobus spadł z mostu, zginęła jedna osoba, a ponad 20 zostało rannych.