Przebiegająca śladem kolejki wąskotorowej, przez Kazimierzę, Czarnocin i Opatowiec do Wiślicy, rowerowa ścieżka edukacyjno-przyrodnicza jest już prawie na ukończeniu. 38-kilometrowa trasa wiedzie przez najbardziej urokliwe zakątki powiatu, miejsca o bogatych walorach przyrodniczych i turystycznych.
O budowie trasy rowerowej po śladzie kolejki wąskotorowej mówiło się od ponad 10 lat. Inwestorem jest powiat kazimierski przy współudziale czterech gmin.
Jak mówi Michał Bucki, wicestarosta kazimierski, prace przy budowie ścieżki przebiegają sprawnie. Są zaawansowane na poziomie 80 proc. Całość powinna być gotowa do końca roku, ale wykonawca wyprzedza założony harmonogram. Samorząd liczy, że cała trasa zostanie wykonana najpóźniej do końca października.
Na całej trasie będą się znajdować miejsca do wypoczynku.
– Będą to tzw. miejsca obsługi rowerzystów. Wiaty z ławkami i stolikami. Oprócz tego będą tablice informacyjne o występujących na naszym terenie rzadkich gatunkach roślin i zwierząt, takich jak np. bocian czarny czy dzięcioł zielony – dodaje.
Pojawiają się pomysły, by ścieżkę poprowadzić przez kolejne gminy, np. Skalbmierz i Bejsce. Najdłuższy odcinek znajduje się w gminie Kazimierza Wielka. Ma on prawie 24 kilometry.
Szerokość ścieżki na terenach wiejskich wyniesie 2,5 metra, natomiast w samej Kazimierzy Wielkiej będzie ona miała 3 metry. W przyszłości ma zostać połączona z Krakowem.
Zapraszamy na przejażdżkę krótkim odcinkiem ścieżki.