Amfetamina miała pomagać mu na bóle kręgosłupa – tak tłumaczył się przed kieleckimi strażnikami miejskimi mężczyzna, przy którym znaleziono biały proszek.
W ostatnią niedzielę, w centrum miasta, funkcjonariusze zauważyli nieprzytomnego mężczyznę, który leżał obok przystanku na ulicy Paderewskiego.
Okazało się, że mężczyzna żyje, miał jednak spowolnioną reakcję, mętny wzrok, a jego ciało w nienaturalny sposób wyginało się w różnych kierunkach. Po tym, jak funkcjonariusze go ocucili, mężczyzna przyznał, że zażywał amfetaminę, ponieważ pomaga mu ona na bóle kręgosłupa. Na miejsce wezwano patrol policji i karetkę pogotowia.
Podczas oczekiwania na karetkę, funkcjonariusze zauważyli, że mężczyzna ma przy sobie sporą porcję białego proszku zawiniętą w papier. Decyzją kierownika Zespołu Ratownictwa Medycznego, mężczyzna został zabrany do szpitala, a sprawą zajmą się policjanci.