– Jeśli w czasie urlopu poczuję, że to już koniec, to nie wrócę do Kielc – stwierdził piłkarz Korony Michal Papadopulos.
Z powodu żółtych kartek, 35-letni czeski napastnik nie zagra w ostatnim meczu sezonu PKO Ekstraklasy, w którym podopieczni Macieja Bartoszka zmierzą się w sobotę przed własną publicznością z innym spadkowiczem ŁKS Łódź.
Michal Papadopulos został sprowadzony do kieleckiego klubu w czerwcu 2019 roku. Kończący się w czerwcu kontrakt przedłużył się automatycznie o kolejne dwanaście miesięcy. Wychowanek FC Banik Ostrawa nie wie jednak, czy będzie kontynuował karierę na zapleczu PKO Ekstraklasy.
– Przede wszystkim muszę zdecydować, czy chcę jeszcze grać w piłkę. Był to ciężki, trudny sezon, który mnie nie zadowolił. Jak nie ma radości z tego co się robi, to nie ma też chęci na przedłużanie. Muszę sobie to wszystko przemyśleć. Mam jeszcze rok kontraktu, ale zobaczymy. Jeżeli w czasie urlopu poczuję, że to już jest koniec, to nie wrócę do Kielc – oświadczył doświadczony piłkarz, który z FK Banik Ostrowa zdobył Puchar Czech, a z Piastem Gliwice mistrzostwo Polski.
Michal Papadopulos rozegrał w Koronie 27 meczów w PKO Ekstraklasie, w których strzelił 3 gole. Na boisku spędził w sumie 1653 minuty.