Entuzjastycznie sondażowe wyniki wyborcze przyjęto w sztabie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości. Poseł Krzysztof Lipiec podziękował wszystkim osobom, które poszły w niedzielę do wyborów i oddały głos na Andrzeja Dudę.
– Jestem tym bardzo ukontentowany i mam przekonanie, czekając z wielką pokorą na ostateczny wynik tych wyborów. Mam przekonanie że Polska poszła w dobrą stronę.
Krzysztof Lipiec liczy, że także w naszym województwie zdecydowanym zwycięzcą także będzie Andrzej Duda. Frekwencja była wyższa niż w pierwszej turze i to także przełoży się na poparcie dla prezydenta Andrzeja Dudy. – Jestem szczęśliwy, że tak to wszystko się poukładało.
Zadowolenia z sondażowych wyników nie ukrywał senator Krzysztof Słoń, choć przyznawał, że walka o głosy wyborców była zacięta.
– To był dwurundowy pojedynek, w którym prezydent Andrzej Duda zwyciężył na punkty. Sędzia, czyli suweren, podniósł jego rękę. Ale trzeba podejść do narożnika pokonanego i również pogratulować, bo jest reprezentantem prawie połowy Polaków – twierdził Krzysztof Słoń. Podkreślał potrzebę budowania wspólnoty Polaków, również tych, którzy głosowali przeciwko Andrzejowi Dudzie. Jestem przekonany, że prezydent będzie w stanie to zrobić – zapewniał senator.
O potrzebie pojednania dla kraju mówił również senator Jarosław Rusiecki.
– Zakończyły się wybory, przystąpimy wspólnie, jako wspólnota narodowa do budowania silnej Polski. Mam nadzieję, że druga kadencja prezydenta Andrzeja Dudy obudzi nas wszystkich, Polaków, niezależenie od tego, jakie reprezentujemy poglądy polityczne – mówił Jarosław Rusiecki. Senator dodawał, że prezydent Andrzej Duda już podczas pierwszej kadencji udowodnił, że potrafi pracować na rzecz Polski.
Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski zapewniał, że jest zadowolony z wstępnych wyników wyborów, ale na razie nie wpada w euforię.
– Dopóki ostatecznie Państwowa Komisja Wyborcza nie ogłosi ostatecznego wyniku, trzeba być realistą. Ten wstępny wynik to piękny wynik, ale liczyłem na większy. Pan prezydent Andrzej Duda, pokazał, że jest prezydentem, za którego możemy ręczyć, którym możemy się szczycić. Pokazało to pięć lat jego rządów – stwierdził Zbigniew Koniusz.