W ocenie posła Andrzeja Szejny, lidera Nowej Lewicy w regionie, wynik Roberta Biedronia na poziomie 2, 21 proc. w skali kraju nie jest satysfakcjonujący.
– Liczyliśmy na dużo lepszy rezultat. Niewątpliwie część wyborców Lewicy pospieszyła się ze swoją decyzją i już w pierwszej turze głosowała przeciw Andrzejowi Dudzie, wybierając kandydata, który miał największe szanse na wejście do drugiej tury i starcie z urzędującym prezydentem – dodaje.
Andrzej Szejna zaznacza, że wyborcy Lewicy wiedzą, kogo poprą w drugiej turze wyborów prezydenckich.
– Część wyborców z pewnością będzie chciała głosować na Rafała Trzaskowskiego. Czekam cały czas na wypowiedź Roberta Biedronia i jego wskazanie dotyczące poparcia dla któregoś z kandydatów. Wydaje mi się jednak, że sympatie są tutaj mocno zorientowane – komentuje.
W rozmowie z Radiem Kielce świętokrzyski poseł Nowej Lewicy stwierdził, że kampanię przed pierwszą tura wyborów w znacznym stopniu zdominowały emocje, a nie skupienie się na przedstawieniu konkretnych propozycji programowych.