Krzysztof Bosak świętokrzyski poseł Konfederacji, a także kandydat w pierwszej turze wyborów prezydenckich zwraca uwagę, że jego wynik jest wciąż lepszy niż wynik ugrupowania w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych.
– Bardzo się cieszę, że udało nam się przyciągnąć nowych wyborców. Ubolewam nad tym, że w drugiej turze znów będziemy wybierać mniejsze zło, jednak taka jest demokracja i specyfika wyborów prezydenckich. My się nie zrażamy, budujemy cierpliwie pozycje Konfederacji jako trzeciej siły w polskiej polityki. Ta kampania pokazała, że Konfederacja jest w ofensywie, mnóstwo Polaków wiąże z nami nadzieję i obdarzyła nas zaufaniem. Dla mnie osobiście to wielki zaszczyt, dlatego zamierzam pracować dalej – dodaje.
Krzysztof Bosak w rozmowie z Radiem Kielce podkreśla, że weźmie udział w drugiej turze wyborów prezydenckich, jednak nie wskazuje na kogo odda swój głos.
– Nie będziemy dawać wskazania na kogo głosować, uznajemy naszych wyborców za ludzi dorosłych i mądrych, którzy potrafią rozpoznać do kogo im bliżej. Zachęcamy by kierować się swoim sumieniem i rozumem, natomiast żaden z dwóch kandydatów nie zasłużył przez ostatnie lata na oficjalne poparcie i takiego nie otrzyma – mówi.