Ma niesamowity aromat, szerokie zastosowanie i skutecznie odstrasza komary. Lawenda, bo o niej mowa, zaczęła już kwitnąć w kieleckim ogrodzie botanicznym. To roślina pochodząca z obszaru basenu morza śródziemnego. Występuje głównie na suchych, piaszczystych miejscach w Hiszpanii, we Włoszech i we Francji.
Jak informuje Bartosz Piwowarski, w kieleckim ogrodzie botanicznym podziwiać można kilka odmian tej pięknie pachnącej rośliny.
– Wszystkie jej odmiany, to lawenda wąskolistna. Rośliny te różnią się kolorami. Niektóre mają kolor niebieski i szafirowy, ale są też różowe. Oczywiście w naszym ogrodzie nie można zrywać żadnych roślin, ale można je oglądać, dotykać i wąchać – mówi Bartłomiej Piwowarski.
Lawenda ma szereg zastosowań w medycynie, gastronomii i kosmetyce. Bardzo popularne są olejki lawendowe, które odstresowują i relaksują, a które można dodawać np. do kąpieli. Z tej rośliny przygotowuje się także kremy do tortów – dodaje Bartosz Piwowarski.
– Warto nazbierać sobie lawendy podczas jej kwitnienia do materiałowego woreczka, zasuszyć i włożyć do szafy. Roślina ta bowiem skutecznie odstrasza mole, a nawet komary. Niektórzy z lawendy przyrządzają także herbatki. Po zalaniu suszonych kwiatów wodą, robi się ona zielonkawo-niebieska. Natomiast, gdy do takiego napoju dodamy kilka kropel cytryny, wówczas zmienia kolor na żółto-fioletowy – dodaje.
Kielecki ogród botaniczny otwarty jest od wtorku do niedzieli w godzinach 10.00 – 18.00. Natomiast od 1. lipca obiekt będzie można zwiedzać do 20.00.