Znacznie mniej zgłoszeń wakacyjnego wypoczynku w porównaniu do ubiegłego roku trafiło do Świętokrzyskiego Kuratorium Oświaty.
Kierujący urzędem Kazimierz Mądzik tłumaczy, że spowodowane jest to epidemią koronawirusa i obawami części organizatorów, że nie uda im się znaleźć wystarczającej liczby chętnych uczestników.
– Wszystkich zgłoszeń jest 149, a w tym samym okresie roku ubiegłego było ich 329. Zatwierdzonych zgłoszeń na dziś mamy 85, z czego zdecydowana większość dotyczy wypoczynku krajowego, a tylko 3 wyjazdów zagranicznych. Kraje docelowe to Włochy i Bułgaria - informuje kurator.
Nowością w tym roku jest duża liczba półkolonii. To wakacyjny wypoczynek organizowany w miejscowości, w której dziecko mieszka. Młodzież ciekawie spędza czas przez cały dzień, a wieczorem wraca do domu. Świętokrzyskie kuratorium oświaty dofinansowało półkolonie, urząd wydał na to 700 tys. zł, a z półkolonii skorzysta 1,3 tys. dzieci.
Uczniowie z Kielc, którzy kończyli dziś rok szkolny w większości mają zaplanowany wyjazd wakacyjny. Ale sporo zostanie w domu, bo wycofali się organizatorzy.
– Miałem jechać na obóz, ale został odwołany – mówił jeden z uczniów Szkoły Podstawowej nr 39.
Pozostali uczniowie, z którymi rozmawiało Radio Kielce jadą na kolonie, obozy, czy spływy kajakowe. Ale są też dzieci, które wakacje z obawy przed koronawirusem spędzą w domu.
Świętokrzyskie Kuratorium Oświaty jak co roku uruchomiło telefon interwencyjny. Pod numerem 512 172 140, urząd czeka na zgłoszenia nieprawidłowości zaobserwowane podczas kolonii, czy obozu. Na stronie kuratorium jest też link do poradnika dotyczącego bezpiecznych wakacji, który przygotowało Ministerstwo Edukacji Narodowej.