– Środowa wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych i spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem pokazuje, że pozycja Polski w Europie jest wyjątkowa, a efekty spotkań z amerykańskim prezydentem oddziałują na cały obszar Europy Środkowo-Wschodniej – komentuje Piotr Wawrzyk, wiceminister spraw zagranicznych.
Jak zauważył, to piąte spotkanie obu prezydentów i pierwsza wizyta głowy państwa po pandemii koronawirusa, która dotkliwie uderzyła w Stany Zjednoczone.
Dotychczasowe spotkania zaowocowały m.in umowami na dostawy gazu z USA, zniesieniem wiz, czy większą obecnością amerykańskich żołnierzy w Polsce. Bezpieczeństwo energetyczne, czy militarne to nie tylko sprawy, które dotyczą naszego kraju. To wymierne efekty dla całej Europy Środkowo-Wschodniej, stąd wyjątkowa rola naszego kraju, którego z Waszyngtonem łączą wyjątkowe relacje. Tej pozycji zazdroszczą niektóre europejskie potęgi, dlatego pojawiają się czasami nieprzychylne komentarze wynikające tylko z tego, że same chciałyby mieć takie relacje z najważniejszym państwem na świecie.
Minister przyznał, że trudno dziś jednoznacznie stwierdzić jakie tematy będą poruszone przez prezydentów. Wydaje się, że w kontekście amerykańskich zapowiedzi wycofania części wojsk z Niemiec, to właśnie potwierdzenie obecności militarnej w naszej części Europy wydaje się być jednym z ważniejszych tematów.