Od wybuchu pandemii COVID–19 Korona rozstała się z dziewięcioma piłkarzami. Daniel Dziwniel, Iván Márquez, Nemanja Miletić, Wato Arweładze, Bojan Čečarić, Erik Pačinda, Matej Pučko, Rodrigo Zalazar i Uroš Đuranović z różnych powodów musieli pożegnać się z kieleckim klubem.
Trener Maciej Bartoszek, który ma teraz do dyspozycji piętnastu mniej lub bardziej doświadczonych zawodników oraz „żółto – czerwoną” młodzież, mimo wszystko wierzy w to, że zespół jest jeszcze w stanie ugrać coś w PKO Ekstraklasie.
– Wierzę, że się da i jeżeli trzeba będzie się wspomóc tymi młodymi zawodnikami, to będą gotowi, żeby pomóc drużynie. Powiem jeszcze bardziej dosadnie, nie jest ważne jak liczna będzie kadra, ale czy piłkarze, którzy zostaną z nami do końca, będą chcieli „umierać” za Koronę. To jest w tym momencie najważniejsze. Boli nas to, że czasami tego brakuje. Uważam, że tych piętnastu ogranych zawodników plus młodzież, która z każdym treningiem nabiera doświadczenia, udźwigną ten ciężar – stwierdził Maciej Bartoszek.
W 32.kolejce PKO Ekstraklasy, zajmująca spadkowe miejsce Korona podejmować będzie we wtorek na „Suzuki Arenie” pewny już utrzymania Raków Częstochowa. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.00 i będzie transmitowane na antenie Radia Kielce i stronie www.radio.kielce.pl.