Powiększyło się liczba jeleni w mini zwierzyńcu, w Domu Pomocy Społecznej w Zochcinku. Ostatnio na świat przyszedł pierwszy cielak. Nie wiadomo jeszcze, czy to byczek, czy łania, nie ma też jeszcze imienia, ale już beztrosko hasa po łączce, gdzie przebywają jelenie.
Jarosław Basak, dyrektor placówki, żartuje, że to sprawka bocianów, które są zwiastunem narodzin, a które pierwszy raz się tu zagnieździły.
– Gdy zobaczyliśmy bociana pomyśleliśmy, że coś przyniesie. No i stało się. W ubiegłym tygodniu urodził nam się cielak – mówi Jarosław Basak.
Do narodzin jelenia na terenie mini zwierzyńca doszło po raz pierwszy, ale jak zaznacza dyrektor DPS-u, wcześniej pojawiało się potomstwo inne zwierząt.
– Mieliśmy m.in. młode kozy, owce, a teraz mamy wysyp królików – mówi dyrektor.
Dodaje, że królików jest za dużo, więc jeśli ktoś z mieszkańców chciałby spróbować hodowli tych zwierząt, to może takiego królika otrzymać. Wystarczy powołać się na informację w Radiu Kielce – dodaje Jarosław Basak. Cztery młode pojawiły się również w bocianim gnieździe.
DPS w Zochcinku od ponad dwóch lat, dzięki zgodzie ministra środowiska hoduje jelenie szlachetne, sarny europejskie i daniele. Hodowla liczy po cztery zwierzęta z każdego gatunku. Zakupione zostały w profesjonalnych polskich hodowlach. Ich obecność pozytywnie wpływa na podopiecznych placówki, uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowych, ale także pozwala młodzieży poznać zwierzęta, które naturalnie żyją w świętokrzyskim ekosystemie.
W zwierzyńcu zobaczyć można też m.in.: osła, alpakę, czy lamę. Jednak obecnie, ze względu na pandemię koronawirusa miejsce to nie jest dostępne dla zwiedzających.