Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych w Kielcach wezwało do usunięcia filmów opublikowanych przez radnego miejskiego Arkadiusza Ślipikowskiego, w których krytykuje on pracę spółki. Radny nie usuwa ich, lecz skarży się w mediach społecznościowych, że to próba kneblowania ust mieszkańcom.
Aferę wywołał filmik, jaki radny opublikował na swoim profilu w mediach społecznościowych 9 maja. Widać na nim, jak ciężarówka prowadzona przez pracowników Zieleni Miejskiej czyści ulicę Łopuszańską w Kielcach. Radny opatrzył film komentarzem: „Kto za to płaci??? Nie ma na walkę z Covid-19 w budżecie Miasta Kielce, ale na odkurzanie czystego asfaltu jest!”.
Wpis spotkał się z oburzeniem władz spółki. Wystosowały one do radnego pismo, w którym wzywają go do niezwłocznego zaprzestania naruszenia dóbr firmy poprzez publikowanie informacji, które sugerują, że prace są wykonywane pozornie.
Tłumaczą także, że przed odkurzaniem asfaltu wykonano inne etapy pozwalające na osiągnięcie właściwego efektu prac. Władze spółki ostrzegają, że jeśli radny nie dostosuje się do wezwań, skierują sprawę do sądu.
– Z materiału wynika, że pracownicy wykonują swoją pracę niepotrzebnie, co godzi w dobre imię spółki – mówi Marcin Batóg, rzecznik RPZiUK.
Dodaje, że nieprawdą jest, by pracownicy wykonywali swoje obowiązki niewłaściwe, a film opublikowany przez radnego wprowadza mieszkańców w błąd. Rzecznik apeluje do radnego, by przedstawiał pracę przedsiębiorstwa rzetelnie i jako miejski radny nie atakował miejskich spółek.
Arkadiusz Ślipikowski w mediach społecznościowych nazwał pismo „bezpardonowym atakiem na radnego”.
W rozmowie z Radiem Kielce radny przyznał, że nie widzi potrzeby usuwania materiału, jaki opublikował.
– Nie pokazałem w nim żadnej nieprawdy, dlatego nie będę tego prostował. Dla mnie było bulwersujące to, że czyścimy ulice, które są czyste. Uważam, że wysłanie takiego pisma nie służy nam wszystkim, tym bardziej że wcześniej nikt nie próbował się ze mną skontaktować i tę sprawę wyjaśnić, tylko od razu otrzymałem przedsądowe wezwanie – zaznacza.
Radny dodaje, że władze miasta powinny podobne materiały traktować jako dobrą monetę, a nie próbować kneblować usta mieszkańcom.
-To, jak się postępuje z radnymi, którzy zwracają uwagę na problemy w mieście, nie podoba mi się i zapowiadam, że podczas przyszłotygodniowej sesji absolutoryjnej nie udzielę wotum zaufania prezydentowi Bogdanowi Wencie -zapowiada radny.