Już niewiele brakuje, aby strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej Kielce-Niewachlów mogli kupić nowy pojazd ratowniczo-gaśniczy. Obecnie mają na koncie 760 tys. zł., a do wymarzonego samochodu brakuje im jeszcze około 200 tys. zł.
Dziś ochotnicy otrzymali wsparcie od władz Kielce. Symboliczny bon na kwotę 400 tys. zł. przekazali prezydent Bogdan Wenta oraz przewodniczący Rady Miasta Kamil Suchański.
– OSP Kielce-Niewachlów jest znana ze swojej działalności ratowniczej i wspierania różnych akcji, również charytatywnych. Wspólnymi działaniami udało się wszystko tak zorganizować, aby w budżecie miasta zarezerwować środki na dofinansowanie zakupu tego pojazdu – powiedział prezydent.
Na początku czerwca pieniądze na dofinansowanie pojazdu przekazał także Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach.
Piotr Biegański, prezes OSP Kielce-Niewachlów informuje, że aktualnie ochotnicy jeżdżą do akcji 43-letnim jelczem.
Wraz z pieniędzmi od miasta, strażacy mają na koncie 760 tys. zł.
– Nadal szukamy sponsorów. Taki pojazd, jaki byśmy chcieli zakupić, z napędem na cztery koła, to koszt około 850-900 tys. zł. – dodaje prezes.