Skrzyżowanie ulicy Iłżeckiej i alei Armii Krajowej w Starachowicach ma być bardziej bezpieczne. Drogowcy planują zbudowanie tam ronda, które ma usprawnić ruch w jednym z najbardziej niebezpiecznych punktów na drogowej mapie miasta.
Obecnie funkcjonuje tam sygnalizacja świetlna, a miejsce łączy dwie ruchliwe ulice. To także wjazd na wiadukt w stronę osiedla Południe oraz łącznik z centrum handlowym i placem targowym.
Rzecznik starachowickiej komendy policji Paweł Kusiak podaje, że od początku 2019 roku doszło tam do 9 kolizji. Stąd decyzja Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich o zmianie organizacji ruchu – informuje Dariusz Wróbel, zastępca dyrektora ds. utrzymania sieci drogowej. – Zmiana została wprowadzona na prośbę mieszkańców. W godzinach szczytu tworzą się tam zatory, dochodzi też do kolizji – mówi drogowiec.
Minirondo ma być wykonane z kostki brukowej i umożliwiać przejazd na wprost dla większych samochodów. Szczegóły budowy poznamy po przedstawieniu projektu przez wykonawcę.
Podobne rozwiązanie od kilku lat jest w innej części miasta, jednak zdaniem użytkowników nie do końca spełnia pokładane w nim oczekiwania. Wiele osób przejeżdża przez nie zbyt szybko, trudno też manewrować wokół wysepki o małej średnicy.
Rondo u zbiegu Iłżeckiej i Armii Krajowej ma zaprojektować i wykonać firma DUBR z Kielc. Początkowo termin realizacji zadania to był 30 czerwca, jednak wczoraj wykonawca złożył pismo o przedłużenie czasu realizacji o miesiąc, tłumacząc się problemami związanymi z epidemią. Same prace budowlane mają potrwać około tygodnia.
Koszt budowy ronda to niespełna 250 tys. zł, w całości tę kwotę wykłada Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich.