Rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata – to wyrok w sprawie Patrycji M., matki 3-miesięcznej dziewczynki, której ciało znaleziono w jednym z mieszkań w Jędrzejowie.
Chociaż śledczy, a następnie sąd uznali, że kobieta bezpośrednio nie przyczyniła się do śmierci dziecka, to odpowiadała m.in. za posiadanie narkotyków.
Do tragedii doszło w sierpniu ubiegłego roku. Wówczas na numer alarmowy zadzwoniła sąsiadka, która usłyszała krzyk matki dziecka. Na miejsce pojechali policjanci, a także służby ratunkowe, które znalazły martwe dziecko. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Jędrzejowie.
Ostatecznie skierowano akt oskarżenia, w którym zarzucono Patrycji M. m.in. to, że naraziła swoje 3-miesięczne córki bliźniaczki na utratę życia i ciężki uszczerbek na zdrowiu, ponieważ sprawowała nad nimi opiekę w stanie nietrzeźwości. Miała wówczas 1,3 promila alkoholu we krwi.
W śledztwie ustalono, że zmarła dziewczynka cierpiała na śródmiąższowe zapalenie płuc. Prokurator Agnieszka Adamczyk, szefowa jędrzejowskiej prokuratury tłumaczyła kilka miesięcy temu, że ta choroba rozwija się niezwykle dynamicznie i nie muszą występować objawy świadczące o tym, że dziecko wymaga opieki medycznej. Wcześniej w tym domu nie dochodziło do interwencji policji, a rodzina nie miała założonej Niebieskiej Karty.
Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Jędrzejowie. Sędzia Jan Klocek, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach informuje, że dziś rozpoczął się proces w tej sprawie.
– Podczas rozprawy Patrycja M. wniosła o wydanie wyroku skazującego. Prokurator i sąd przychylili się do wniosku – mówi sędzia.
Ostatecznie skazano kobietę na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. W tym czasie kobieta będzie pod dozorem kuratora. Ponadto musi wpłacić 2,5 tys. zł. grzywny oraz ma powstrzymać się od nadużywania alkoholu. Wyrok jest nieprawomocny.