Podejrzenie koronawirusa w biurowcu starachowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Do szpitala z objawami COVID-19 trafił portier. Ostatnio dyżur miał 6 czerwca – informuje prezes SSE Marcin Perz.
– W tym momencie nikt z pracowników Specjalnej Strefy Ekonomicznej, ani osób wynajmujących pomieszczenia w budynku biurowym nie mają żadnych symptomów choroby. Bez względu na ostateczny wynik testu u portiera, SSE planuje przeprowadzić na własny koszt testy na obecność wirusa u wszystkich pracowników swoich i firm działających w budynku – dodaje.
Pracownik ostatni dyżur miał 6 czerwca, zajmował się również sprzedażą kuponów LOTTO. Wszystkie osoby, które w tym dniu miały kontakt z pracownikiem strefy proszone są o kontakt z sanepidem.
Marcin Perz podkreśla, że wszyscy pracownicy SSE pracują na zmiany, w znacznej części w formie zdalnej, dlatego strefa nadal będzie pracowała bez zmian, a kontakt z poszczególnymi pracownikami jest w pełni bezpieczny.