– Jeśli chcemy zmieniać Polskę potrzeba nam pozytywnego zaangażowania – mówił podczas spotkania z mieszkańcami Kielc Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich.
Prezydent Warszawy stwierdził, że w ostatnich tygodniach w całym kraju, wśród wielu mieszkańców wyzwoliła się energia i porozumienie do przeprowadzenia zmian.
– Przede wszystkim mamy dość dzielenia nas. Mówienia, że są równi i równiejsi, swoi i nie swoi. Wszyscy jesteśmy swoi i wszyscy jesteśmy równi, równi wobec prawa. Próbuje się nas dzielić na wschód i zachód, na mieszkańców dużych i małych miast, a przecież dzisiaj wszyscy mamy takie same problemy – mówił.
Zdaniem Rafała Trzaskowskiego obecnie najważniejsze wyzwania stojące przed Polską, to zapewnienie bezpieczeństwa zdrowotnego i odbudowanie gospodarki po kryzysie, związanym z pandemią COVID-19.
– Odbudowanie wzajemnego zaufania pomiędzy nami wymaga przede wszystkim szacunku. Szacunku dla pracy, drugiego człowieka, szacunku dla wartości, które nie są tylko pustym sloganem, a czymś w co wierzymy. Wartościami, którymi kierujemy się na serio w życiu codziennym – dodał.
Kandydat KO w wyborach prezydenckich nawiązał także do 30. rocznicy powstania samorządu terytorialnego. Jak stwierdził, to dzięki samorządom Polska się tak szybo zmienia. Rafał Trzaskowski podkreślił, że aby zagwarantować skuteczne wyjście z kryzysu priorytetem powinny być te inwestycje, które służą i są blisko ludzi, m.in. ochrona zdrowia czy równe szanse w edukacji.
Podczas spotkania w Kielcach Rafałowi Trzaskowskiemu poparcia udzielił Jerzy Murzyn – wójt gminy Bodzechów w powiecie ostrowieckim urzędujący od 1991.
Kandydat KO wizytę w województwie świętokrzyskim rozpoczął w Busku Zdroju. Po spotkaniu w Kielcach Rafał Trzaskowski spotkał się z mieszkańcami Starachowic.
W Starachowicach Rafała Trzaskowskiego powitał prezydent Marek Materek. Jak powiedział, choć różna jest skala problemów, z jakimi mierzą się samorządowcy, to zagadnienia pozostają te same.
Kandydat na prezydenta mówił, że choć epidemia się jeszcze nie skończyła, to już trzeba się starać o ratowanie miejsc pracy. Do tego trzeba racjonalnego planu, a jego zdaniem, plan rządu nie jest racjonalny. Rafał Trzaskowski przypomniał, że na początku epidemii samorządy bezdyskusyjnie współpracowały z rządem, z czasem okazywało się, że coraz więcej zadań na nie spada, a pieniędzy jest coraz mniej. Jego zdaniem rząd nie pomaga w realizacji nałożonych obowiązków. Przykładem jest otwarcie żłobków i przedszkoli bez jednoznacznych wytycznych w tej sprawie. W kwestii gospodarki krajowej krytykował rząd za to, że chce zrobić wielkie inwestycje, ale przez minione 5 lat żadnej z nich nie doprowadził do końca.
Spotkanie odbyło się na Placu pod Skałkami, przy ławeczce Zdzisława Rachtana „Halnego”, w pobliżu miejsca, gdzie upamiętniono także innych partyzantów „Dzika” i „Kaktusa”. Prezydent Marek Materek poinformował, że rodziny tych partyzantów poprosiły o możliwość spotkania z kandydatem na prezydenta. Nawiązując do tradycji Armii Krajowej Rafał Trzaskowski wspomniał swoich bliskich, którzy walczyli w powstaniu warszawskim i w Armii Krajowej.
– Nie damy sobie tego symbolu zabrać, to tak samo nasi bohaterowie. Nie zgadzamy się na podziały miasto-wieś, wschód-zachód i inne. Wszyscy jesteśmy przywiązani do wartości, również patriotyzmu. Nie damy sobie odebrać dumy z tego, że jesteśmy Polkami i Polakami. To jest nasze wspólne dziedzictwo – mówił.
Podczas spotkania można było składać podpisy na listach poparcia dla kandydatury Rafała Trzaskowskiego. Jak poinformowano, jest ich ponad 200 tys., ale wciąż trwa zbieranie.
Zgromadzeni podczas przemówienia skandowali „Rafał” i Mamy dość”. Szacuje się, że na Placu pod Skałkami zgromadziło się około 2 tys. osób.