Uroczystości związane z rocznicą śmierci podporucznika AK Zbigniewa Kruszelnickiego „Wilka” odbędą się dziś w Miedzianej Górze. Początek o godzinie 17.00 przy pomniku obok toru samochodowego, gdzie 5 czerwca 1944 roku podczas nieudanej próby zdobycia niemieckiego samochodu wojskowego zginął „Wilk” i dwaj jego żołnierze.
Zbigniew Kruszelnicki „Wilk” w 1940 roku wstąpił do Związku Walki Zbrojnej. W 1942 roku ukończył w Warszawie tajną szkołę podchorążych i zaliczył prawie połowę studiów politechnicznych na wydziale mechanicznym. 15 listopada 1943 roku został skierowany do oddziału dywersyjnego Obwodu Kieleckiego AK, dowodzonego przez podporucznika Józefa Mikołajczyka ps. „Marcin”. W styczniu 1944 roku Mikołajczyk zginął, a decyzją Komendy Obwodu Kieleckiego AK z 5 lutego 1944 roku dowódcą oddziału został Kruszelnicki.
Płynnie mówił po niemiecku i francusku, znał także rosyjski. Zasłynął głównie z akcji na Czerwonej Górze 31 maja 1944 roku, gdzie razem z 26 osobami z oddziału przechwycił kilkanaście sztuk broni długiej i krótkiej, aparat fotograficzny oraz listę 224 osób przeznaczonych do aresztowania. W wyniku akcji zastrzelono dwóch wyższych oficerów Gestapo z Radomia. Podporucznik Zbigniew Kruszelnicki poległ 5 czerwca 1944 roku w Miedzianej Górze podczas próby zdobycia niemieckiego samochodu wojskowego. Zbigniew Kruszelnicki pośmiertnie został awansowany do stopnia podporucznika i odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari.