W Targach Kielce dziś drugi dzień kiermaszu letniego – nowej propozycji kieleckiego ośrodka wystawienniczego. Kiermasz to bogactwo różnorodności, które na swoich stoiskach prezentują mniejsi i więksi wystawcy praktycznie z całej Polski.
Jest biżuteria, militaria, wyroby wiklinowe, rękodzieło artystyczne, ceramika, metaloplastyka, wyroby z drewna. Ponadto starocie i przedmioty nowe. Ceny wahają się od kilku do kilkuset złotych.
Jednak dwie branże wyraźnie zdominowały kiermasz. To rośliny i jedzenie. Są tu różnorodne sery z nie tylko z Podhala, bogactwo miodów z różnych stron kraju, zioła, czy różnego rodzaju pieczywo. Są też food tracki, czyli samochody-bary, w których posiłki przygotowywane są na bieżąco.
Największym jednak zainteresowaniem zwiedzających cieszą się rośliny. Zaspokojone zostaną najbardziej wyszukane potrzeby miłośników ogrodnictwa. Na placu przed halami targowymi jest mnóstwo straganów, a na nich setki gatunków roślin. Oferta jest bardzo bogata, bo przyjechali producenci nie tylko z naszego regionu, ale także z sąsiednich województw. To m.in. różnego rodzaju gatunki kwiatów, krzewów, drzew, czy traw.
Na kiermaszu jest też kilka stoisk z rowerami. Michał Czekaj z fajnerowery.com powiedział, że widać, iż jednoślady przeżywają drugą młodość. Po przerwie, podczas której ludzie musieli siedzieć w domu, widać ogromne zainteresowanie rowerami. Ponieważ coraz więcej osób jeździ, mamy coraz lepszą infrastrukturę, to i oferta musi być bogata. Na kiermaszu można kupić rowery dla dzieci, dla młodzieży, dla rowerzystów zaawansowanych i początkujących. Są rowery górskie, miejskie, trekkingowe i szosowe, na małych, dużych, cienkich i grubych oponach.
Kiermasz letni jest powrotem do handlowej normalności. Jednak o epidemii koronawisusa przypominają maseczki, rękawiczki, płyny dezynfekcyjne i komunikaty o konieczności zachowania ostrożności.
Kiermasz letni w Targach Kielce można odwiedzić do godziny 16.00.