Kielczanie narzekają na porzucane w przypadkowych miejscach hulajnogi. Problem stanowią pojazdy do wynajęcia, które przez użytkowników zostawiane są na środku chodników lub rzucane na trawniki.
Mieszkańcy sugerują władzom miasta wyznaczenie miejsc parkingowych dedykowanych tym maszynom.
– Hulajnogi niektórym ludziom po prostu przeszkadzają. Rzucane są gdzie popadnie, a ktoś inny może chciałby z nich skorzystać. Powinny powstać w Kielcach miejsca, z których brałoby się hulajnogę, a następnie ją tam zostawiało – mówią.
Pomysł mieszkańców popiera przewodniczący rady miasta, Kamil Suchański. Jak mówi, lepsza od straszenia mandatami jest sugestia gdzie zostawić hulajnogę. To wytworzyłoby dobre nawyki wśród użytkowników.
– Parkingi dla hulajnóg pozwoliłyby na powstanie fajnego zwyczaju, który nie byłby uregulowany prawnie, ale pozwoliłby na lepsze współżycie pieszych i zmotoryzowanych, zwłaszcza, że z czasem liczba hulajnóg i skuterów będzie tylko rosnąć – mówi radny.
Paweł Maliszewski, przedstawiciel firmy Blinkee.city, która prowadzi wynajem hulajnóg w Kielcach, w pełni popiera pomysł powstania dedykowanych im parkingów. Jak mówi, firma jest gotowa pomóc w promowaniu korzystania z takich punktów.
– Moglibyśmy wprowadzić usługę premiowania tych użytkowników, którzy zostawialiby maszyny w punktach. Niekoniecznie musiałoby się to wiązać z kosztami ze strony miasta. Mogłyby to być zwykle naklejki na chodnikach, które pozwalałyby użytkownikom zidentyfikować miejsca, w których można zostawić hulajnogę – proponuje.
Rozmowy firm wynajmujących hulajnogi na temat stworzenia parkingów prowadzone są już z niektórymi polskimi miastami.
Na razie w Kielcach dostępnych jest ponad 100 hulajnóg do wynajęcia. Operator zapowiada przy tym, że w miarę potrzeb ich liczba będzie rosła.