Niezwykłe stworzenia zamieszkują miejscowość Niebo w powiecie koneckim. Tuż przy wjeździe do wsi na rozległych pastwiskach pasą się tajemnicze zwierzęta. Kudłate, rude, niskie i rogate.
Zazwyczaj znajdują się daleko od domostw, ale gdy tylko zbliżają się do drogi wzbudzają ciekawość przyjezdnych.
Turyści, którzy pokonują szlak w kierunku Sielpi przez Niebo i Piekło widują zwierzęta. Przyznają, że gatunek kudłatych „diabłów” jest zagadką.
– Wyglądają jak muflony, albo jaki – mówi Karolina i Grzegorz, którzy wiedzieli już tajemnicze stwory.
Jak wyjaśnia Grzegorz Pietrasiak, właściciel gospodarstwa rude i kudłate zwierzęta to krowy szkockiej rasy highland hodowane głównie dla mięsa.
– Nie przypominają zwierząt zwykle hodowanych na wsiach. Mają olbrzymie rogi, co może budzić strach. Dodatkowo są pokryte gęstym futrem, co jeszcze dopełnia obrazu – dodaje.
Krowy nie wymagają opieki. Są bardzo wytrzymałe, a ich gęste futro pozwala przetrwać na zewnątrz największe mrozy. Młode przychodzą na świat bez pomocy weterynarza. Są w stanie przeżyć w lesie. Gdyby w okolicy pojawiło się stado żubrów krowy mogą do niego dołączyć krzyżując się z nimi.
Hodowane są dla mięsa, które zawiera bardzo mało tłuszczu. Królowa angielska z wołowiny je tylko highlandy. Ma dwa lub trzy gospodarstwa, gdzie trzymane są krowy, z których mięso trafia na jej stół.
Jerzy Pietrasik, ojciec właściciela, który na co dzień dogląda zwierząt mówi, że wbrew wyglądowi są bardzo przyjazne i spokojne.
– Są łagodne. To jest Lidka, tam Magda, a ta krowa to Rysiu. Nazwaliśmy ją męskim imieniem po ojcu, bo była do niego podobna. Jak dodaje właściciel – nazwa rasy pochodzi od wyspy Highland, gdzie warunki do życia są bardzo surowe i jedynie tzw. rasy pierwotne, odporne i dzikie są w stanie przetrwać – dodaje.