Jak donosi Gazeta Wyborcza, zmarły w piątek Jerzy Pilch, zostanie pochowany w Kielcach. Ostatnią wolą pisarza było, aby jego ciało zostało skremowane, a urna z prochami pochowana w Kielcach.
– Jurek chciał spocząć tuż obok naszego nowego domu, który tak pokochał – mówi żona Kinga. To ma być skromna prywatna uroczystość, bez przemówień, kwiatów i zniczy – podaje Gazeta Wyborcza. Pogrzeb Jerzego Pilcha odbędzie się w przyszłym tygodniu.
Zmarły był pisarzem i publicystą, felietonistą, dramaturgiem i scenarzysta filmowy. W 2001 roku otrzymał nagrodę „Nike” za powieść „Pod Mocnym Aniołem”. Miał 67 lat. W ostatnim czasie mieszkał w stolicy województwa świętokrzyskiego.