To jest dalsze wprowadzanie chaosu w państwie – tak działania opozycji dotyczące opóźniania terminu wyborów prezydenckich komentuje Mariusz Gosek poseł Prawa i Sprawiedliwości i Solidarnej Polski.
Polityk przypomina, że pomimo okrągłego stołu w sprawie daty wyborów i wstępnego porozumienia polityków, opozycja zdecydowała ignorować te ustalenia i nadal prowadzić politykę destrukcji państwa.
Gdy nie pomogło wyprowadzanie ludzi na ulicę i wciąganie polityków Unii Europejskiej w ataki przeciwko Polsce, opozycja wyciągnęła nowy oręż – wybory prezydenckie. Ponieważ sondaże kandydatki KO Małgorzaty Kidawy Błońskiej były mizerne zdecydowano, aby zastąpić ją Rafałem Trzaskowskim. Teraz z kolej politycy Platformy i SLD robią wszystko by wybory nie odbyły się w najbliższym czasie, licząc że ich kandydaci będą mieli większe szanse. To skandal – mówi Mariusz Gosek – ponieważ takie działania jasno pokazują, że działaczom Platformy nie chodzi i nigdy nie chodziło o skuteczną walkę z epidemią i o pomoc dla przedsiębiorców, ale o wybory i wygraną ich kandydata. Jak się okazuje, ponieważ sondaże nie dają mu obecnie szans na wygraną, opozycja robi wszystko, aby wybory odbyły się jak najpóźniej. Przykładem tego jest zwlekanie z przyjęciem w tej sprawie ustawy przez Senat.
Apeluje – mówi polityk – by działacze opozycji opamiętali się i dali Polakom konstytucyjną szansę na wybór głowy państwa. Jeżeli do tego nie dojdzie, wówczas po 6 sierpnia nasz kraj pozostanie bez prezydenta, co będzie ewenementem na skale światową.