Władze gminy Smyków poszukują nowych źródeł wody pitnej dla mieszkańców. W ubiegłym roku na początku lata zabrakło bieżącej wody w kranach i konieczne było dowożenie jej beczkowozami. Wójt Jarosław Pawelec chce uniknąć powtórki tej sytuacji.
Zapowiada, że specjalistyczna firma na zlecenie władz gminy przeprowadzi odwierty badawcze, żeby znaleźć nowe źródła wody.
– Wykonane zostaną cztery odwierty w miejscowościach Stanowiska, Miedzierza, Królewiec i Adamów. Dalsze prace uzależnione są od tego, co znajdziemy. Najlepiej byłoby znaleźć wodę, której nie trzeba będzie uzdatniać – przyznaje wójt.
Jarosław Pawelec przypomina, że w gminie Smyków w 2018 roku wykonano ujęcie wody w miejscowości Piaski Królewieckie. Po wykonaniu pełnych badań okazało się jednak, że woda zawiera siarczany. Sprowadzenie urządzeń do uzdatniania takiej wody było bardzo czasochłonne i udało się to dopiero pod koniec czerwca 2019 roku.
Dodatkowo, zanim nowa studnia została uruchomiona, z powodu braku wody przestały funkcjonować dwa ujęcia.
– Nigdy nie było tak, żeby w jednym roku dwie studnie przestały działać. Nikt nie spodziewał się w najczarniejszych scenariuszach, że przestanie funkcjonować ujęcie w Przyłogach, które dawało od 12 do 14 metrów sześciennych wody na godzinę. Jeżeli chodzi o gospodarkę wodną, żadne inwestycje nie były prowadzone od lat – mówi wójt.
Aktualnie w gminie Smyków działają cztery studnie. Poza ujęciem w Piaskach Królewieckich pozostałe zostały zbudowane w latach 70. i 90. XX wieku.