Prezydent Starachowic Marek Materek kolejny raz sięga do kieszeni wielodzietnych rodzin, po to by osiągnąć dodatkowe wpływy do budżetu.
Jego zdaniem, dzięki rządowemu programowi „Rodzina 500+” stać je na ponoszenie większych wydatków. Szukając pieniędzy dla miasta, prezydent Materek zaproponował zniesienie ulg w opłatach za przedszkole dla rodzin wielodzietnych.
Pomysł wzbudził ożywioną dyskusję podczas sesji Rady Miasta. Radny Sylwester Kwiecień zwracał uwagę, że pieniądze, które można zaoszczędzić na wycofaniu ulg dla dzieci łatwo znaleźć w innych punktach budżetu. Wskazywał m.in. wydatki na promocję w mediach i renowację fontanny.
Prezydent Materek odpowiadał, że zrezygnował z podpisania umów z redakcjami, o ile nie zostały już zawarte. Podobnie jest z cięciem wydatków na funkcjonowanie fontann miejskich.
Ostatecznie radni zgodzili się na odebranie ulg. To kolejny przywilej, którego zabraknie w Starachowicach. Kilka miesięcy temu, rodziny wielodzietne straciły zniżki za odbiór odpadów komunalnych. Do tej pory obowiązywała ich 50-procentowa bonifikata. Jej likwidacja da miastu wpływy większe o 120 tys. zł rocznie.
Starachowice szukają oszczędności, bo jak szacują władze miasta, że z powodu koronawirusa w miejskiej kasie może być mniej o 10 mln zł.
Podczas dzisiejszej sesji radni zdecydowali także o odroczeniu wprowadzenia strefy płatnego parkowania. Miała obowiązywać w okolicy zakładu MAN i miała pomóc w znalezieniu miejsc parkingowych dla mieszkańców, którzy skarżą się, że notorycznie są one zajmowane przez pracowników. Teraz już wiadomo, że pierwsze bilety parkingowe będą obowiązywały od 1 stycznia 2021 roku, a nie od przyszłego miesiąca.