Jeszcze parę lat temu popularny wśród wiernych z regionu, dziś trudno go odnaleźć. Utworzony w 2015 roku szlak papieski jest zaniedbany do tego stopnia, że trudno się nim poruszać – powiadomił nas słuchacz, dzwoniąc na numer telefonu interwencyjnego.
Ponad 40- kilometrowy trakt turystyczny im. Jana Pawła II przechodzi przez trzy gminy i biegnie od kieleckiej Bazyliki Katedralnej do znajdującego się w Masłowie pomnika, upamiętniającego Papieża – Polaka.
Słuchacz, który zadzwonił w tej sprawie do naszej rozgłośni, w dniu rocznicy urodzin Jana Pawła II chciał przejść tę drogę. Nie było to łatwe, bo jak mówi, zniszczenia rozpoczynają się już na drugim kilometrze, a w okolicach lasów przejście jest zupełnie niemożliwe, głównie ze względu na braki w oznakowaniu. Jest ono praktycznie w całości zamalowane farbami lub sprejami. Najbardziej rażące jest to pomiędzy Halą Legionów, a ul. Obrzeżną. W lasach, znaków w ogóle nie ma.
– Gdybym nie znał tej trasy na pamięć, nie dotarłbym na miejsce – mówi.
Za stan szlaku odpowiedzialne są samorządy Kielc, Masłowa i Daleszyc. Katarzyna Telka z wydziału turystyki kieleckiego ratusza twierdzi, że ostatni raz szlak odnawiany był w 2018 roku, przy okazji dużego projektu modernizacji tras turystycznych w mieście. Zaznacza przy tym, że do dewastacji dochodzi cały czas, a wydział w miarę możliwości uzupełnia braki. Zapewniła przy tym, że pracownicy ratusza prześledzą kielecki odcinek papieskiego szlaku i zajmą się jego odświeżeniem.
Podobne deklaracje złożyli w rozmowie z Radiem Kielce: burmistrz Daleszyc Dariusz Meresiński i wójt gminy Masłów Tomasz Lato.