Nowa Lewica i jej kandydat w wyborach prezydenckich nie boją się kandydatury nowego kandydata Koalicji Obywatelskiej Roberta Trzaskowskiego.
Jak powiedział poseł Andrzej Szejna, szef Nowej Lewicy w województwie świętokrzyskim, jego ugrupowanie skoncentrowane jest na prowadzeniu kampanii wyborczej Roberta Biedronia. Jej głównym przesłaniem jest pomoc upadającym przedsiębiorstwom, bezrobotnym i osobom, które straciły pracę w związku z epidemią. Lewica proponuje m.in. podwyżkę zasiłków i płacy minimalnej.
W tym kontekście lider SLD stwierdził, że podczas kampanii nie będzie prowadzony atak na kandydata Koalicji Obywatelskiej. Nie zgadzamy się z polityką gospodarczą prowadzoną przez rządy Platformy, ale nie będziemy ostro krytykować ich kandydata.
Poseł pytany, czy klęska Rafała Trzaskowskiego oznacza koniec PO, odpowiedział, że byłby to ogromny problem Platformy.
PO wystawiając Trzaskowskiego pokazało swojego najlepszego obecnie polityka. To komplement pod jego adresem, ale jednocześnie ostrzeżenie. Jeżeli kandydat Koalicji przegra, to może oznaczać bardzo trudną sytuację dla Platformy, która poniosłaby kolejną klęskę w ogólnopolskich wyborach.